Cukrzyca typu 1 rozwija się wolniej niż przypuszczano
Ogromnym zaskoczeniem dla naukowców i lekarzy z całego świata było niedawno opublikowane doniesienie o tym, że produkcja insuliny nie ustaje nawet po kilkudziesięciu latach od zdiagnozowania cukrzycy typu 1. Do tej pory panowało przeświadczenie, że komórki β trzustki zanikają po kilku latach trwania choroby. Autorką doniesienia opublikowanego w Diabestes Care jest Denise Faustman z Massachusetts General Hospital w Bostonie. U 182 pacjentów w wieku 8–75 lat z różnym czasem trwania cukrzycy typu 1 badała stężenia peptydu C w surowicy. Peptyd C składa się z 36 aminokwasów i stanowi część cząsteczki proinsuliny łącząc jej dwa łańcuchy A i B. Zostaje wycięty przy uwalnianiu insuliny z trzustki, dostaje się do krwi, gdzie pozostaje w stosunku 1:1 z cząsteczkami insuliny. Uważano, że u osób chorych na cukrzycę typu 1 przy niewytwarzaniu insuliny, nie wytwarza się też peptyd C. Ponieważ stężenie peptydu we krwi odpowiada stężeniu insuliny, został uznany za jeden z markerów diagnostycznych choroby.
Denise Faustman miała do dyspozycji wyjątkowo czuły test (22 razy czulszy niż standardowe testy diagnostyczne) umożliwiający wykrycie nawet do 1,5 pmol/l peptydu C. Przy analizie danych wzięto pod uwagę wiek w momencie diagnozy cukrzycy, wiek w chwili przeprowadzania testu oraz płeć pacjentów i związek tych czynników z produkcją peptydu C. Okazało się, że stężenie peptydu spada w sposób ciągły a nie nagły, jak dotychczas uważano. Obecność peptydu wykryto u 10% pacjentów z cukrzycą trwającą 31–40 lat i w o wiele wyższym procencie u pacjentów z krótszym czasem jej trwania. Stężenia peptydu o wartościach nawet tak niskich jak 2,8 pmol/l wskazują na szczątkowe funkcjonowanie komórek β. Takie wyniki sugerują wyraźnie, że u pacjentów z zaawansowaną chorobą istnieje szansa na reaktywowanie komórek trzustki i, przy odpowiedniej ich stymulacji, na utrzymanie produkcji insuliny, choćby na niskim poziomie. Teoretycznie, im więcej insuliny jest w stanie produkować organizm pacjenta, tym mniej należy jej podawać i tym bardziej można odwlec wystąpienie potencjalnych powikłań choroby. Jest to bardzo optymistyczna wiadomość dla wszystkich chorych na cukrzycę. Nie należy bowiem zapominać, że zdiagnozowanie cukrzycy wywiera ogromne piętno na, zdrowej dotychczas, osobie. Wiąże się z nierzadko z pobytami w szpitalu, koniecznością regularnych wizyt w przychodni, przyjmowania leków, modyfikacji trybu życia i ograniczeniami w diecie. Świadomość, że „nie wszystko jest skończone” pomoże niewątpliwie w zaakceptowaniu choroby i uniknięciu towarzyszących jej często stanów depresyjnych.
Piśmiennictwo
2. Wang L, Lovejoy NF, Faustman DL. Diabetes Care. Persistence of prolonged C-peptide production in type 1 diabetes as measured with an ultrasensitive C-peptide assay. 2012 Mar; 35(3):465-70.