Jesteś tu:
>
>
>
Wsparcie społeczne - mit czy rzeczywistość?
Wsparcie społeczne - mit czy rzeczywistość?
Ewa Szymańska-Świątnicka
Uniwersytet Medyczny w Łodzi
Człowiek współczesny coraz częściej staje w obliczu zaskakujących informacji dotyczących jego egzystencji. Szczególnie dotkliwie odbiera te, które związane są z jego zdrowiem.
W obliczu licznych schorzeń atakujących społeczeństwo, takich jak: dolegliwości układu krążenia, w tym nadciśnienie tętnicze, oraz choroby nowotworowe – choroby przewlekłe zajmują szczególne miejsce. Cukrzyca odróżnia się od innych chorób przewlekłych tym, że wpływa na wszystkie dziedziny życia pacjenta. Często choroba ta, a jeszcze częściej jej następstwa, decydują o trybie życia pacjenta (wybór zawodu, planowanie rodziny). Wpływając na stan emocji chorego modeluje jego relacje z otoczeniem. Cukrzyca ma też duży wpływ na zmianę hierarchii wartości chorego, jego potrzeb i sposobów ich zaspokajania.
Prognoza WHO przewiduje, że w latach 1995–2025 liczba osób chorujących na cukrzycę w krajach gospodarczo i społecznie rozwiniętych zwiększy się o 42%, a w krajach rozwijających się (w tym również w Polsce) aż o 170%. Dlatego też powinno dołożyć się wszelkich starań, aby doprowadzić do pozytywnych zmian w zakresie wszystkich czynników wpływających na: specjalistyczną opiekę zdrowotną, partnerską relację lekarz – pacjent oraz edukację pacjenta. Trudna sytuacja chorego na cukrzycę wynika z poczucia osaczenia go przez czynności, które musi bezwzględnie wykonywać kilka razy dziennie i konieczności wsłuchiwania się w swój organizm.
Częste skargi chorych dotyczą: konieczności dostosowania się do trybu przyjmowania leków, ciągłego stresu z powodu choroby, obaw, co do pogarszania się stanu zdrowia, ryzyka wystąpienia hipoglikemii. Nic więc dziwnego, że człowiek zaskoczony przez tak zachłanną i wymagającą chorobę często czuje się bezsilny. Duża grupa pacjentów nie akceptuje tego stanu. A przecież coraz częściej podejmowane akcje uświadamiania społeczeństwa donoszą o tym, że z cukrzycą możesz żyć prawie tak samo jak zdrowy człowiek. Groźne są powikłania. Pacjent powinien być ich świadomy i robić wszystko, by do nich nie dopuścić. Badania prowadzone na skalę światową mają wykryć jak największą ilość czynników, które pomogą nam osiągnąć stan optymalny.
Dokumentem zwanym Deklaracją St. Vincent z 1989 r. zapoczątkowano pozytywne zmiany wpływające na sytuację chorych. Za bardzo ważne uznano rozwój partnerskiej relacji lekarz – pacjent, edukację pacjenta w kierunku skutecznego radzenia sobie z cukrzycą i dążenie do poprawy jakości życia. Pogłębienie wiedzy na temat odczuć chorych na cukrzycę uzyskano dzięki programowi DAWN (Diabetes, Attitudes, Wishes and Needs – Postawy, Życzenia i Potrzeby związane z Cukrzycą). Okazało się, że jednym z bardzo ważnych elementów radzenia sobie z cukrzycą jest wsparcie społeczne.
Wsparcie społeczne to wynik interakcji zachodzących między jednostką a otoczeniem i osobista ocena tych interakcji. Składa się na nie:
  • wsparcie emocjonalne – są to uczucia pozytywne, bliskość, doświadczenie zaufania i zaangażowania, akceptacja chorego przez innych.
  • wsparcie praktyczne – obecność drugiej osoby podczas wykonywania uciążliwych czynności, możliwość bycia zwolnionym od zadań i obciążeń.
  • integracja społeczna – odnalezienie się w społeczności wyznającej podobne wartości i mającej podobne wyobrażenia o życiu.
Wsparcia emocjonalnego chorzy oczekują nie tylko od rodziny, przyjaciół, znajomych, współpracowników, ale również od lekarzy i personelu medycznego. Dlatego też konieczne jest edukowanie tych osób, aby zwiększać ich wiedzę na temat oczekiwanych zachowań. Badania wykazują, że kobiety łatwiej udzielają wsparcia emocjonalnego mężczyznom niż odwrotnie. Prawdopodobnie jest to wynikiem ich uwarunkowań biologicznych. Wsparcia społecznego mogą udzielać politycy i planiści poprzez zapewnienie choremu właściwej opieki diabetologicznej (sieć poradni, wielofunkcyjne zespoły specjalistów). Podstawową formą wsparcia pacjentów przez państwo może być zadbanie o szeroki wachlarz refundowanych leków. Do ciągłej poprawy „fazy obsługi choroby” przyczyniają się grupy medyczne, mogące pochwalić się bardzo dobrymi wynikami. Produkuje się coraz doskonalsze insuliny (ostatni hit – insuliny analogowe), nowe typy wstrzykiwaczy. Opracowuje się coraz mniej dotkliwe formy podawania insuliny. Tworzy się coraz lepsze metody leczenia mające zwiększyć jakość życia (Funkcjonalna Intensywna Terapia insuliną – FIT).
Integracja społeczna następuje przez grupy wsparcia, które gromadzą ludzi o podobnych problemach. Przynależność do takiej grupy realizuje podstawową potrzebę poczucia bezpieczeństwa, znosi izolację, ułatwia rozwiązywanie problemów jednostkowych dzięki wsparciu udzielanemu przez innych członków grupy. Tego rodzaju grupa umożliwia nie tylko konfrontację z zachowaniami innych, ale daje szansę na zwiększenie wewnętrznej kontroli, tolerancji, poprawę zachowań zdrowotnych i lepszą realizację zaleceń lekarskich.
W Polsce oprócz najbardziej znanego Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków istnieje sieć kół Stowarzyszeń Diabetyków. Najprężniej działają one w dużych aglomeracjach. Organizacje te mogą domagać się utrzymania istnienia poradni diabetologicznych (istnieje obecnie absurdalna, odgórna tendencja do likwidowania tych placówek przy ciągłym wzroście liczby nowych zachorowań!), poprawy jakości usług, programów zwiększania aktywności fizycznej i zapobiegania otyłości, gorących linii telefonicznych, których zadaniem będzie pomoc w tzw. „stanach nagłych” oraz edukowania społeczeństwa.
Brak wsparcia społecznego prowadzi do: poczucia osamotnienia, większego stresu, reakcji lękowych, frustracyjnych, braku poczucia bezpieczeństwa, co w efekcie przyczynia się do nasilenia choroby i prowadzi do chwiejnej glikemii.
Wsparcie społeczne zapewnia: lepsze radzenie sobie ze stresem, obniżony poziom niepokoju, bardziej rzetelne stosowanie się do zaleceń lekarskich, wzmocnienie samokontroli, przejęcie odpowiedzialności za swoją chorobę. Cukrzyca jako choroba przewlekła ma swój społeczny wymiar. Poczucie chorego, że ma wsparcie zarówno indywidualne, jak i organizacyjne oraz zrozumienie społeczne i rządowe będzie sprzyjać wyższej jakości leczenia. Dobrze byłoby, aby społeczeństwo, a szczególnie ci, którzy za nie odpowiadają, zrozumiało, że interes ogółu może być bliski zasady: „Dzisiaj Ty, a jutro może ja?…”.
 

diabeTECH
Nota prawnaPolityka prywatnościRedakcja serwisuKontakt z redakcjąMapa serwisuZgłoś uwagi