Światowy Dzień bez Papierosa. Wyzwania medyczne związane z leczeniem uzależnienia od nikotyny
Światowy
Dzień bez Papierosa
Palenie tytoniu zwiększa
niemal dwukrotnie ryzyko zachorowania na cukrzycę. Nałóg ten zaliczono także do
czynników odpowiedzialnych za wystąpienie insulinooporności. Nikotyna obniża
wrażliwość komórek na działanie insuliny i prowadzi do podwyższenia stężenia
glukozy we krwi. Wśród palących chorych na cukrzycę znacznie częściej dochodzi
też do groźnych dla życia powikłań, jak neuropatia cukrzycowa, nefropatia czy
retinopatia. Uzależnienie od palenia tytoniu w tej grupie chorych prowadzi też
do zaburzeń lipidowych – podwyższenia poziomu cholesterolu i lipidów we krwi,
czego następstwem może być zawał serca. Ryzyko wystąpienia powikłań u chorych
na cukrzycę można zminimalizować odstępując od nałogu. Okazuje się jednak, że
osoby chore na cukrzycę z większą trudnością rzucają palenie. Dziś,
31 maja obchodzimy Światowy Dzień bez Papierosa. Niech będzie on okazją do
uświadomienia chorym, ale często i ich lekarzom, że zaprzestanie palenia
powinno się stać priorytetem we właściwej opiece nad palącym chorym na
cukrzycę.
od Redakcji
Wyzwania medyczne związane z leczeniem
uzależnienia od nikotyny
Szczepan Cofta
Katedra i Klinika Ftyzjopneumologii Akademii Medycznej im. Karola
Marcinkowskiego w Poznaniu
Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny Nr 1 Przemienienia Pańskiego
Akademii Medycznej w Poznaniu
Leczenie uzależnienia od nikotyny jest bezsprzecznie jedną z najskuteczniejszych
interwencji medycznych, mogących w sposób radykalny zmienić naturalną historię
zdrowia poszczególnych osób, a jednocześnie wpłynąć na zmiany trendów
zachorowalności i śmiertelności w skali społecznej.
Korzyści zerwania z nałogiem są niepodważalne, niezależnie od wieku, w którym
przestaje się palić papierosy. Ryzyko zachorowania na raka płuc w ciągu pięciu
lat od rzucenia palenia pozostaje jedynie dwukrotnie większe niż w przypadku
osoby palącej.
Niemniej, nie należy zapominać o trudnościach związanych z zaprzestaniem
palenia i faktem, że stosunkowo niewielki procent osób pragnących rzucić
palenie osiąga trwały sukces. Prawie dwie trzecie polskich palaczy wyraża chęć
zerwania z nałogiem, aczkolwiek trwałą abstynencję udaje się uzyskać dopiero
po około pięciu próbach rzucenia palenia. Przeszkodami pozostają:
niedostateczna motywacja, występowanie nikotynowego zespołu abstynenckiego,
brak wsparcia środowiska, pogorszenie nastroju, obawa przed przytyciem.
Aby skutecznie pomóc pacjentom, lekarze powinni traktować nikotynizm jako uzależnienie.
Doniesienia medyczne z ostatnich dziesięcioleci potwierdzają zasadność takiej
właśnie definicji nikotynizmu. Siła uzależnienia od nikotyny jest równa sile
uzależnienia od kokainy bądź heroiny. Pomagając pacjentowi-palaczowi, pomaga
się osobie uzależnionej od nikotyny ze wszelkimi tego konsekwencjami.
Stopień uzależnienia od nikotyny pozwala określić test Fagerstorma (w skali
0–11). Motywację do zerwania z nałogiem ocenia się między innymi testem Schneidera.
Oba testy są łatwo dostępne w poradnictwie antynikotynowym.
Każdy lekarz kontaktujący się z pacjentem zobowiązany jest do podjęcia
tak zwanej minimalnej interwencji antynikotynowej (zasada 5 razy P):
1) Pytaj czy pacjent pali
papierosy
2) Poradź, by zaprzestał palenia
3) Pamiętaj, by określić
gotowość pacjenta do zaprzestania palenia
4) Pomagaj pacjentowi zaprzestać
palenia
5) Planuj wizyty kontrolne lub
kontakt telefoniczny, aby sprawdzić czy pacjent przestaje palić.
Skuteczność takiego postępowania potwierdzono w latach 80. w Wielkiej Brytanii
.
Podstawą rzucenia palenia jest wypracowany akt woli, wzmocniony przez
otoczenie uzależnionego. Wsparcie najbliższych może okazać się decydujące w skutecznym
i utrwalonym dążeniu do uwolnienia się od nikotyny.
W przypadku osób o znacznym stopniu uzależnienia, które palą
powyżej 20 papierosów na dobę, zapalają pierwszego papierosa w ciągu dnia
przed upływem 30 minut od przebudzenia czy budzą się w nocy, żeby zapalić papierosa,
należy rozważyć zastosowanie wspomagającego leczenia farmakologicznego. W takich
sytuacjach lekami z wyboru są bupropion oraz preparaty zawierające
nikotynę.
Leczenie bupropionem odbywa się pod kontrolą lekarza i trwa co
najmniej 7 tygodni. Lek działa na mediatory układu nerwowego i powoduje u pacjenta
obniżenie głodu nikotynowego. Przy jego stosowaniu ponad 35% pacjentów udaje
się przerwać palenie na rok. Lek powinien być stosowany po wykluczeniu
przeciwskazań, zwłaszcza tych związanych z obniżonym progiem drgawkowym (m.in.
u osób z padaczką). Rzucanie palenia zaleca się w 7.–10. dniu
pobierania bupropionu. Wspomaganie bupropionem powoduje dwukrotnie mniejszy
przyrost masy ciała, niż w przypadku zrywania z nałogiem bez pomocy
leku.
Stosowanie nikotynowej terapii zastępczej (NTZ) w postaci gum do żucia,
plastrów czy aerozoli, polega na przejściowym podawaniu nikotyny (będącej
głównym czynnikiem uzależniającym) w stopniowo zmniejszających się dawkach.
Dostarczanie organizmowi nikotyny zapobiega pojawianiu się objawów abstynencji.
Należą do nich: niepokój, zwiększenie napięcia nerwowego, agresja przeplatająca
się z depresją, trudności w koncentracji, nadmierna senność lub –
przeciwnie – bezsenność, zwiększone łaknienie. Przy stosowaniu nikotynowej
terapii zastępczej 20–30% osób porzuca nałóg na co najmniej rok. Skuteczność
interwencji antynikotynowej wzrasta przy łącznym stosowaniu nikotynowej terapii
zastępczej i bupropionu.
W nałogu palenia tytoniu, oprócz uzależnienia od nikotyny, bardzo dużą
rolę odgrywa uzależnienie psychologiczne i behawioralne. Dlatego farmakologia
wymaga wsparcia psychologicznego, a w niektórych przypadkach rozważa
się także możliwość wspomagania ziołowymi lekami uspokajającymi.
Zaprzestanie palenia jest podstawą pierwotnej i wtórnej profilaktyki
wielu schorzeń odtytoniowych. Jest to skuteczna i związana z niewielkimi
kosztami interwencja medyczna o niekwestionowanym znaczeniu dla każdego
palacza, który próbuje uwolnić się od nałogu, jak również dla społeczeństwa
ponoszącego ciężar ekonomiczny nałogu. Stan zdrowia społeczeństwa jest
problemem wielkiej wagi, odpowiedzialność za jego rozwiązanie spoczywa przede
wszystkim na środowisku medycznym, podczas gdy edukacja społeczeństwa należy do
środowisk samorządowych i wspólnotowych, które powinny pomóc tworząc prawne
i pozaprawne warunki do zlikwidowania nikotynizmu.