Motywacja do podjęcia leczenia cukrzycy
Jednym z podstawowych
czynników przyczyniających się do nieakceptowania leczenia, a w konsekwencji
odstawiania farmakoterapii, jest zła tolerancja leczenia, brak wpływu na
terapię oraz występowanie powikłań związanych z wahaniami glikemii.
W przypadku cukrzycy pacjent powinien aktywnie współuczestniczyć
w procesie leczenia. Dobrym sposobem zachęcenia do uczestnictwa
w leczeniu jest przede wszystkim ciągłe edukowanie pacjenta.
W motywowaniu do leczenia może pomóc poinformowanie o wszelkich
możliwych utrudnieniach, jakie są konsekwencją choroby, ale przede
wszystkim przedstawienie wszelkich korzyści, jakie niesie za sobą wytrwałość
w leczeniu, czy stosowanie zasad samokontroli. Podkreślenie
pozytywnych efektów właściwego leczenia i docenianie wysiłku pacjenta,
może mieć kluczowe znaczenie.
Czasem jednak czas trwania
choroby oraz możliwość współwystępowania powikłań związanych z cukrzycą
nie przekładają się bezpośrednio na współpracę pacjenta z lekarzem. Często
również świadomość, że choroba może być przyczyną zagrożenia życia lub zgonu
nie jest wystarczającym powodem do systematycznego leczenia. Pojawia się rozgoryczenie,
bunt, zniechęcenie. Pacjenci, którzy nie akceptują choroby lub stosowanej
terapii zachowują się w podobny sposób jak nałogowi palacze tytoniu,
teoretycznie wiedzą, że są chorzy, że skutki zaniedbań mogą być bardzo groźne
dla ich życia, ale jednocześnie są przekonani, że tego typu następstwa nie mogą
dotyczyć bezpośrednio ich.
Dodatkowym czynnikiem zmniejszającym
motywację do leczenia jest również częste współwystępowanie cukrzycy z różnymi
zaburzeniami psychicznymi, w szczególności cukrzycy i depresji.
Dotychczasowe badania wskazują, że depresja może być niezależnym
czynnikiem zwiększającym ponad dwukrotnie prawdopodobieństwo wystąpienia
cukrzycy oraz powikłań związanych z tą przewlekłą chorobą.
Współwystępowanie tych dwóch chorób według badania NHANES aż o 54%
zwiększa śmiertelność, w porównaniu z osobami z samą cukrzycą,
bez zaburzeń depresyjnych. Niestety bardzo często zdarza się, że depresja
u osób leczonych z powodu cukrzycy jest nierozpoznawalna, a zaburzenia
funkcjonowania związane z depresją traktowane są jako przejaw lenistwa czy
złej woli chorego. Czasem zdarza się, że zgłaszane przez pacjenta skargi na
obniżenie nastroju, traktowane są jako naturalne reakcje na ograniczenia
związane z chorobą i inwalidztwem. Metaanaliza de Groot i wsp.
wykazała, że nawet łagodna depresja zwiększa szansę wystąpienia powikłań
związanych z cukrzycą. Należy pamiętać, że pacjent cierpiący z powodu
depresji nie widzi sensu leczenia, jest zmęczony chorobą oraz ograniczeniami
z nią związanymi i najczęściej wymaga wsparcia, a czasem wręcz
włączenia leczenia przeciwdepresyjnego, a nie pouczania o niestosowaniu
się do zaleceń. Metaanaliza 24 badań wskazała, że aktywne leczenie
depresji zwiększa odsetek osób z wyrównaną cukrzycą z 41% do 58%.
Badanie DAWN (Diabetes Attitudes Wishes
and Needs) z 2001 r. dotyczące postaw, potrzeb i życzeń pacjentów
chorujących na cukrzycę, obejmujące 5400 pacjentów z 12 krajów
wykazało, że lekarze zajmujący się leczeniem cukrzycy oceniają obecnie, jako
gorsze niż w przeszłości, stosowanie się pacjentów do zaleceń lekarskich
oraz u większego odsetka pacjentów dostrzegają depresję, zniechęcenie, negację
i wyczerpanie.
Receptą na poprawę współpracy
pomiędzy lekarzem i pacjentem mogłoby być, zatem zwracanie większej uwagi
na stan emocjonalno-psychiczny pacjenta, aktywna psychoedukacja pacjenta oraz
jego najbliższego otoczenia. Obecnie coraz częściej mówi się także o pozytywnych
efektach przesunięcia ciężaru odpowiedzialności za postępowanie lecznicze
z lekarza na chorego oraz umożliwieniu choremu wyboru najbardziej
optymalnego dla niego leczenia. Przesunięcie części odpowiedzialności za
leczenie np. dotyczącej możliwości samodzielnego zwiększania lub
zmniejszania dawek insuliny w zależności od poziomu glikemii, czy też
aktualnej aktywności fizycznej, dałoby pacjentowi poczucie wpływu na
chorobę i pozwoliłoby łatwiej zaakceptować ograniczenia z niej wynikające.
Pacjent w wyniku takiego postępowania stałby się partnerem lekarza w leczeniu
choroby, przestając w sposób bierny wykonywać zlecenia. Uczestnictwo
w procesie leczenia, aktywny udział w grupach samopomocowych i wsparcia,
psychoedukacja pacjentów i najbliższego otoczenia, a także wygodna
forma leczenia, dostosowana do potrzeb pacjenta, z jednoczesnym
utrzymywaniem poziomu glikemi w granicach normy, ograniczenie poziomu
powikłań i brak objawów niepożądanych, znacznie zwiększą poziom akceptacji
cukrzycy, a co za tym idzie, stosowanie się do zaleceń.
Aby pacjent mógł aktywnie
uczestniczyć w procesie leczenia powinien być systematycznie szkolony
w zakresie istoty i przebiegu choroby, sposobów podawania i dobierania
dawek leków, głównie dawek insuliny do ilości spożywanych posiłków. Dlatego
w procesie motywacyjnym do leczenia należy położyć nacisk na aktywną
edukację, wczesne wychwytywanie zaburzeń nastroju oraz taki dobór leczenia,
który wiązałby się, dla pacjenta, z najmniejszą uciążliwością, np.
stosowanie metody Funkcjonalnej Intensywnej Terapii insuliną (FIT) z zastosowaniem
długo dziłającego analogu insuliny.