Jesteś tu:
>
>
>
Glargina i rak – historia pewnej publikacji
Glargina i rak – historia pewnej publikacji
Dr hab. med. Leszek Czupryniak
Klinika Chorób Wewnętrznych i Diabetologii, Uniwersytet Medyczny w Łodzi
Kierownik: prof. dr hab. med. Jerzy Loba
W dniu 26 czerwca 2009 r. wszyscy członkowie Europejskiego Towarzystwa Badań nad Cukrzycą (European Association for the Study of Diabetes, EASD) otrzymali e-mail z wiadomością, że w Diabetologii, oficjalnym miesięczniku Towarzystwa, ukazuje się właśnie seria artykułów prezentujących wyniki analiz przeprowadzonych w celu oceny związku stosowania analogu insuliny ludzkiej glarginy z ryzykiem rozwoju chorób nowotworowych. Od tego momentu temat oceny ryzyka powstania nowotworów, a zwłaszcza raka piersi, w przebiegu leczenia glarginą stał się podstawowym tematem dyskutowanym na konferencjach diabetologicznych i spotkaniach ogólnolekarskich. Zarówno na 45 Kongresie EASD we wrześniu 2009 r. w Wiedniu, jak i na 20 Światowym Kongresie Diabetologicznym Międzynarodowej Federacji Diabetologicznej (International Diabetes Federation, IDF) w Montrealu w październiku 2009 r. zorganizowano specjalne sesje poświęcone tej tematyce. Dyskusja wokół zagadnienia „rak i glargina” jest intensywna między innymi także dlatego, że dotychczas przedstawione dane nie pozwalają na sformułowanie jednoznacznego stanowiska, a dokładna analiza opublikowanych prac oraz doniesień prezentowanych na zjazdach staje się źródłem coraz większych wątpliwości na temat domniemanego niekorzystnego związku glarginy z onkogenezą.
Uwzględniając obyczaje obowiązujące w świecie medycznych pism naukowych, historia publikacji z czerwca 2009 r. jest wyjątkowa i została opisana w obszernym artykule redakcyjnym towarzyszącym całemu blokowi prac [1]. Do redakcji Diabetologii 29 sierpnia 2008 roku wpłynęła praca z Niemiec, będąca analizą jednej z niemieckich baz danych dorosłych chorych na cukrzycę leczonych insuliną w latach 1998–2005 [2]. W pracy tej oceniano dostępne parametry związane z insulinoterapią (m.in. rodzaj stosowanej insuliny – insulina ludzka czy analog insuliny – oraz jej dawkę) i dane te porównano z częstością występowania chorób nowotworowych. Z początkowej liczby chorych 322 732 wyodrębniono grupę pacjentów przyjmujących tylko jeden rodzaj insuliny: insulinę ludzką (95 804 osób), glarginę (23 855), aspart (4103) i lispro (3269). Zaletą pracy jest niewątpliwie analiza grup pacjentów jednolitych pod względem rodzaju stosowanej insuliny, zwraca jednak uwagę znaczna różnica w liczebności przedstawionych wyżej grup.
Stwierdzono, że średnia dawka dobowa insuliny ludzkiej wynosiła 44 ± 37 j. w badanej grupie chorych, glarginy 26 ± 23 j., insuliny aspart 39 ± 34 j., a lispro 36 ± 33 j. Wyższą dawkę insuliny ludzkiej autorzy tłumaczyli faktem stosowania przez wielu pacjentów intensywnej insulinoterapii, podczas gdy pacjenci przyjmujący jedynie glarginę lub tylko analogi szybko działające stosowali także leki doustne. Odnotowana częstość występowania chorób nowotworowych wynosiła w grupie leczonej insuliną ludzką 2,5, podczas gdy w grupie otrzymującej glarginę – 2,14, insulinę aspart – 2,16, a insulinę lispro – 2,13 na 100 tysięcy pacjentów rocznie. Odpowiednio liczba zgonów w tych grupach chorych wynosiła 9,24; 6,3; 5,75 i 6,91. Liczby te nie wskazują na zwiększoną częstość występowania nowotworów wśród chorych leczonych glarginą.
Autorzy omawianej pracy odnotowali różną częstość występowania nowotworów w podgrupach pacjentów przyjmujących niższe lub wyższe dawki insuliny ludzkiej i glarginy. W grupie chorych przyjmujących mniej niż 20 j. insuliny ludzkiej częstość nowotworów na 100 tysięcy chorych rocznie wynosiła 8,83, a grupie leczonej glarginą
– 5,81. Odpowiednie wartości w podgrupach chorych leczonych dawką od 20 do 40 j. insuliny na dobę wyniosły 9,67 i 5,58, a w grupie chorych przyjmujących ponad 40 j. na dobę – 9,17 i 14,8. i właśnie te wyniki stały się bezpośrednią przyczyną pojawienia się pytań o ryzyko rozwoju nowotworu w przypadku stosowania glarginy.
Faktycznie jednak dane z badania niemieckiego nie pozwalają na wyciągnięcie jednoznacznych wniosków. Zaobserwowano bowiem także, że chorzy leczeni glarginą przebywali średnio w ciągu trzech lat 13,8 dni w szpitalu, podczas gdy chorzy otrzymujący insulinę ludzką – 22,6 dni. Czy oznacza to, że insulina ludzka sprzyja hospitalizacji, czy też że chorzy przyjmujący insulinę ludzką są bardziej schorowani? Interpretacja tego rodzaju danych jest w rzeczywistości bardzo trudna. Autorzy sami przyznali, że nie dysponują istotnymi danymi, które powinny być brane pod uwagę w ocenie konsekwencji insulinoterapii. Nie było bowiem możliwe uzyskanie z bazy danych informacji na temat masy ciała pacjentów, statusu społecznego, palenia tytoniu czy czasu trwania cukrzycy. Nie można więc tak naprawdę wykluczyć, że leczenie glarginą lub inną insuliną nie jest czynnikiem sprawczym jakiegokolwiek analizowanego zjawiska, ale jedynie pewnym markerem stanu ogólnego pacjenta. Wnioskowanie o naturze związków przyczynowo‑skutkowych pomiędzy określonym lekiem a skutkiem zdrowotnym jest możliwe na podstawie prospektywnych badań randomizowanych, a omawiana analiza zupełnie nie miała takiego charakteru. Warto podkreślić, że autorzy publikacji sami przyznają, że ich opracowania mają wiele ograniczeń i że na ich podstawie wyciąganie jednoznacznych i wiążących wniosków jest nieuprawnione [2].
Omówiony wyżej artykuł trafił do recenzentów, którzy nie byli zgodni w swoich opiniach, większość z nich sugerowała odrzucenie pracy w całości. Ze względu na wagę problemu redaktor naczelny Diabetologii, prof. Edwin Gale z Bristolu, zdecydował się na krok bez precedensu – zwrócił się z prośbą do kilku jednostek naukowych dysponujących dużymi rejestrami chorych na cukrzycę o zbadanie w miarę możliwości problemu kancerogenezy w grupach chorych leczonych glarginą. Wiosną 2009 r. redakcja miesięcznika otrzymała trzy dalsze analizy dotyczące problemu stosowania insuliny i ryzyka rozwoju nowotworów. Badanie analizujące szwedzką bazę danych objęło 114 841 pacjentów w wieku 35‑84 lat w 2005 roku, którzy zrealizowali przynajmniej jedną receptę na glarginę od 1 lipca do 31 grudnia 2005 r. [3]. Analiza danych dotyczących występowania nowotworów dotyczyła okresu od 1 stycznia 2006 do 31 grudnia 2007 r. To podstawowe założenie analizy już budzi wątpliwości, gdyż sugeruje, że półroczne przyjmowanie danej insuliny może prowadzić do rozwoju raka. W badaniu tym stwierdzono, że częstość występowania nowotworów złośliwych o charakterze guzów litych wynosi w grupie osób leczonych glarginą 14,4, a w grupie leczonych innymi insulinami niż glargina – 14,8 na 100 tys. pacjentów rocznie; wartości te nie różniły się znamiennie statystycznie. Odnotowano jednak znaczącą statystycznie większą częstość występowania raka piersi w grupie chorych leczonych glarginą (5,0) niż innymi insulinami (2,6). Jednocześnie zaobserwowano, że w grupie chorych leczonych glarginą w monoterapii częstość zawałów serca i liczba zgonów była mniejsza niż odnotowana wśród chorych stosujących inne insuliny.
Kolejne dwa zamówione przez redakcję Diabetologii badania pochodziły z Wielkiej Brytanii. Analiza angielskiej bazy danych obejmującej 62 809 chorych wykazała, że najrzadziej nowotwory występują wśród chorych leczonych metforminą, a najczęściej (głównie rak trzustki i jelita grubego) w przypadku stosowania insulinoterapii. Jednocześnie nie odnotowano różnic w ryzyku wystąpienia choroby nowotworowej między grupami chorych leczonych insuliną ludzką lub glarginą, nie stwierdzono też, aby przyjmowanie danej insuliny było związane ze wzrostem ryzyka rozwoju raka piersi [4]. Również analiza danych pochodzących ze Szkocji nie wykazała związku pomiędzy stosowaniem glarginy i zwiększonym ryzykiem zachorowania na raka [5].
Przedstawione wyżej publikacje zapoczątkowały bardzo gorącą dyskusję wokół zagadnienia współistnienia chorób nowotworowych z cukrzycą i – szerzej – otyłością, ale konsekwencje ukazania się omawianych artykułów są wielorakie. Chociaż fakt zwiększonego ryzyka występowania raka wśród chorych na cukrzycę był dobrze znany od wielu lat [1,6], nie stanowił jednak przedmiotu intensywnych badań diabetologów, chociaż mechanizmy prowadzące do nasilenia onkogenezy w warunkach insulinooporności już dość dobrze opisano [7]. Oceniano także działanie mitogenne analogów insuliny w warunkach in vitro [8,9], jednak dotychczas nie przeprowadzono prawidłowo w warunkach klinicznych takich badań prospektywnych z udziałem chorych, które odpowiedziałyby na pytanie o kliniczne znaczenie odkryć in vitro.
Publikacje w Diabetologii spowodowały, że tematy onkologiczne będą przez najbliższe lata w centrum zainteresowania wielu badaczy diabetologów, będzie się o nich długo dyskutować w trakcie wielu naukowych konferencji. EASD ufundowało specjalny grant badawczy poświęcony tylko temu zagadnieniu. Będziemy jako lekarze od tej pory zwracać większą uwagę na historię nowotworową naszych pacjentów. Nowe leki przeciwcukrzycowe będą jeszcze staranniej badane pod kątem działania onkogennego. Być może niedługo nowotwory stworzą nową klasę powikłań cukrzycy. Na naszych oczach rozwija się coraz ściślejsza współpraca naukowa diabetologów i onkologów. A wszystko to zaczęło się 26 czerwca 2009 roku…
Omawiane badania potwierdziły korzystny wpływ metforminy na zmniejszenie ryzyka onkogenezy, fakt również opisywany w przeszłości [10,11]. W głowach wielu lekarzy i pacjentów pojawiło się jednocześnie pytanie o bezpieczeństwo stosowania glarginy, preparatu dotychczas uważanego za najbliższy idealnej insulinie stosowanej w terapii cukrzycy. Aby być bardziej precyzyjnym – pojawiło się pytanie: „Czy glargina wywołuje raka?”. Pytanie to zadawane sobie przez naukowców i lekarzy zostało wielokrotnie powtórzone przez media publiczne, co spowodowało u wielu chorych leczonych glarginą obawy i wątpliwości wobec zalecanej im przez ich lekarzy terapii.
Na pytanie to starały się odpowiedzieć grupy badawcze, towarzystwa naukowe i krajowe oraz międzynarodowe organy rejestrujące leki. Polskie Towarzystwo Diabetologiczne już 7 lipca opublikowało na swojej witrynie internetowej oświadczenie, w którym stwierdzono m.in. [12]:
W cukrzycy typu 2, zazwyczaj związanej z otyłością i insulinoopornością, częstość występowania chorób nowotworowych jest większa niż w populacji ogólnej. Oznacza to, że wszelkie badania nad wpływem danej metody leczenia przeciwcukrzycowego na ryzyko wystąpienia nowotworów powinny być starannie zaplanowane i spełniać wysokie wymagania stawiane badaniom klinicznym. Opublikowane analizy nie mają charakteru badań prospektywnych, przedstawiają one w większości dane z rejestrów firm ubezpieczeniowych. Tego typu badania z założenia nie pozwalają na określenie związku przyczynowo‑skutkowego pomiędzy analizowanymi zjawiskami. […] Problem omawiany w tych pracach jest oczywiście bardzo istotny, ale jego rozstrzygnięcie wymaga przeprowadzenia dalszych, właściwie zaprojektowanych badań, które powinny rozwiać wszelkie wątpliwości.
W świetle przedstawionych danych, PTD nie widzi podstaw, aby rekomendować zmianę dotychczasowych wskazań do stosowania insulinoterapii, w szczególności insuliny glarginy czy innych insulin analogowych. Tym bardziej PTD nie widzi uzasadnienia dla zalecenia przerywania leczenia insuliną glarginą, zwłaszcza w sytuacji, gdy dzięki jej stosowaniu uzyskano dobre wyrównanie metaboliczne cukrzycy. Pogląd ten jest zbieżny ze stanowiskiem Europejskiego Towarzystwa Badań nad Cukrzycą, Amerykańskiego Towarzystwa Diabetologicznego (American Diabetes Association, ADA), a także Europejskiej Agencji ds. Leków (European Medicines Agency, EMEA). Dalsze rekomendacje będą możliwe po uzyskaniu dostępu do nowych danych i analiz, których publikację zapowiedziano na najbliższe miesiące.
Komentarze opublikowane dotychczas w międzynarodowej medycznej prasie naukowej mają rozmaity wydźwięk, ale przeważają opinie sceptyczne wobec podejrzeń o nasilanie onkogenezy przez glarginę. W tygodniku Lancet ukazał się artykuł redakcyjny „Glargina i nowotwory złośliwe – nieuzasadniony alarm” [13], w jednym z pism diabetologicznych można było znaleźć komentarz „Glargina i rak – bezpodstawne zarzuty” [14]. W artykule redakcyjnym opublikowanym w listopadowym wydaniu miesięcznika Diabetes podkreślono z kolei bezprecedensową procedurę zastosowaną przez redakcję Diabetologii, a także podkreślono często wyrażany pogląd, że nie można wykluczyć, że stosowanie wysokich dawek insuliny – bez względu na jej rodzaj – może sprzyjać rozwojowi już istniejącego raka, zaś nie ma wiarygodnych dowodów, aby insulina per se wywoływała raka de novo [15].
Wszyscy wypowiadający się na temat ryzyka rozwoju raka związanego ze stosowaniem insuliny i/lub glarginy zgodnie podkreślają jedno: niezbędne jest przeprowadzenie właściwie zaprojektowanych badań prospektywnych, których wyniki ostatecznie rozstrzygnęłyby kwestię ryzyka nowotworowego związanego z insulinoterapią. Bez dostępu do takich danych dyskusja na ten temat będzie nadal opierała się przede wszystkim na wierze i osobistych przekonaniach autorów wypowiedzi.
Na zakończenie tego krótkiego omówienia historii jednej publikacji warto przytoczyć najnowszą wypowiedź prof. E. Gale’a – osoby, która uruchomiła lawinę publikacji poświęconych znaczeniu problemów onkologicznych w diabetologii. W trakcie sesji poświęconej cukrzycy i rakowi zorganizowanej na Światowym Kongresie Diabetologicznym w Montrealu 20 października 2009 r. stwierdził on, że opublikowane w Diabetologii prace nie wskazują na wzrost ogólnego ryzyka rozwoju raka (no overall increase in cancer risk) u osób leczonych glarginą. Podkreślił, że stosowanie analogów insuliny powinno być kontynuowane zgodnie z zasadami medycyny opartej na dowodach (evidence‑based medicine), a także przekonywał o konieczności prowadzenia dalszych badań.
Nowych danych dostarczył też wygłoszony w tej samej sesji wykład jednego z najwybitniejszych statystyków zajmujących się badaniami klinicznymi, prof. Johna Lachina z Waszyngtonu. Przeprowadził on ocenę analizy statystycznej danych z badania niemieckiego, od którego zaczęła się cała historia [2]. W swojej prezentacji dowiódł on, że autorzy niewłaściwie analizowali związek stosowania glarginy z ryzykiem wystąpienia nowotworów, gdyż obliczając to ryzyko zniekształcili wyniki, uśredniając dawki przyjmowanej insuliny oraz tworząc podgrupy chorych.
J. Lachin stwierdził, że analiza danych bez tej modyfikacji nie wskazuje na to, że istnieje związek pomiędzy leczeniem glarginą a ryzykiem rozwoju raka. Ponadto podkreślił, że w żadnym z dotychczasowych badań nie zdołano powtórzyć wyników badaczy niemieckich. A zatem ogłoszone w lipcu 2009 r. stanowisko PTD [12], jak i podobnie brzmiące opinie innych ciał naukowych i rejestracyjnych, pozostają nadal aktualne.

Piśmiennictwo
1. Smith U., Gale E.A.: Does diabetes therapy influence the risk of cancer? Diabetologia 2009;52:1699‑1708
2. Hemkens L.G., Grouven U., Bender r., Günster C., Gutschmidt S., Selke G.W., Sawicki P.T.: Risk of malignancies in patients with diabetes treated with human insulin or insulin analogues: a cohort study. Diabetologia 2009;52:1732‑44
3. Jonasson j.M., Ljung r., Talbäck M., Haglund B., Gudbjörnsdòttir S., Steineck G.: Insulin glargine use and short‑term incidence of malignancies – a population‑based follow‑up study in Sweden. Diabetologia 2009;52:1745‑54
4. Currie C.J., Poole C.D., Gale E.A.: The influence of glucose‑lowering therapies on cancer risk in type 2 diabetes. Diabetologia 2009;52:176677
5. Colhoun H.M., SDRN Epidemiology Group.: Use of insulin glargine and cancer incidence in Scotland: a study from the Scottish Diabetes Research Network Epidemiology Group. Diabetologia 2009;52:1755‑65
6. Hsu I.R., Kim S.P., Kabir M., Bergman r.N.: Metabolic syndrome, hyperinsulinemia, and cancer. Am. j. Clin. Nutr. 2007;86:867S‑71S
7. Samani A.A., Yakar S., LeRoith D., Brodt P.: The role of the IGF system in cancer growth and metastasis: overview and recent insights. Endocr. Rev. 2007;28:20‑47.
8. Kurtzhals P., Schäffer L., Sørensen A., Kristensen C., Jonassen I., Schmid C., Trüb T.: Correlations of receptor binding and metabolic and mitogenic potencies of insulin analogs designed for clinical use. Diabetes 2000;49:999‑1005
9. Weinstein D., Simon M., Yehezkel E., Laron Z., Werner H.: Insulin analogues display IGF‑1‑like mitogenic and anti‑apoptotic activities in cultured cancer cells. Diabetes Metab. Res. Rev. 2008;25:41‑9
10. Schneider M.B., Matsuzaki H., Haorah j., Ulrich A., Standop j., Ding X.Z., Adrian T.E., Pour P.M.: Prevention of pancreatic cancer induction in hamsters by metformin. Gastroenterology 2001;120:1263‑70
11. Evans j.M., Donnelly L.A., Emslie‑Smith A.M., Alessi D.R., Morris A.D.: Metformin and reduced risk of cancer in diabetic patients. BMJ 2005;330(7503):1304‑5
12. http://www.cukrzyca.info.pl/pt/komunikaty/news/1212.html
13. Pocock S.J., Smeeth L.: Insulin glargine and malignancy: an unwarranted alarm. Lancet 2009;374:511–3
14. Garg S.K., Hirsch I.B., Skyler j.S.: Insulin glargine and cancer – an unsubstantiated allegation. Diabetes Technol. Ther. 2009;11:473–6
15. Butler P.C.: Insulin Glargine Controversy: A Tribute to the Editorial Team at Diabetologia. Diabetes 2009;58:2427‑8

Słowa kluczowe:

diabeTECH
Nota prawnaPolityka prywatnościRedakcja serwisuKontakt z redakcjąMapa serwisuZgłoś uwagi